Gdzie najlepiej kupić mieszkanie?

Jeżeli na pytanie „gdzie najlepiej kupić mieszkanie?” odpowiedziałeś „no jak to gdzie?! W okolicy, w której mieszkam teraz!”. To musisz przeczytać ten tekst… Bo to zła odpowiedź!

Rozważając kupno swojego pierwszego mieszkania, popełniłam właśnie ten błąd. Uważałam, że osiedle, na którym wówczas mieszkałam, jest najlepszym miejscem w całym Krakowie. Jeżeli jesteś z Krakowa, to pewnie złapiesz się za głowę, jeżeli powiem Ci, że tą dzielnicą były Mistrzejowice. Same zalety —  zielono, tramwaj do centrum, dużo sklepów, tanie mieszkania. Tylko że ten tramwaj do centrum jedzie 40 minut, a do mieszkania włamali się złodzieje… Wyprowadziłam się na drugi koniec Krakowa —  na Kurdwanów. Same zalety —  zielono, tramwaj do centrum, jeszcze większe sklepy i tanie mieszkania. Nic tylko kupować! Tylko że potem zmieniłam pracę, a dojazd do niej zajmował minimum godzinę w jedną stronę, a na sąsiednim osiedlu znów zaatakowali kogoś maczetą. Już wiesz, do czego zmierzam?

Mamy, jako gatunek, wrodzoną niechęć do zmian. Dlatego tak łatwo przywiązujemy się do miejsc, w których mieszkamy bo przecież „lepsze znane piekło, niż nieznane niebo”. Owszem, istnieją osoby, które ciągle gdzieś nosi, są wiecznie w podróży, a zmiana to ich drugie imię. Ale po pierwsze to mniejszość, a po drugie, one raczej nie planują kupić mieszkania, więc nie czytają tego tekstu…

Wróćmy jednak do meritum. Czemu odradzam ci kupno mieszkania w miejscu, w którym mieszkasz obecnie? Przykłady, które podałam wyżej są oczywiście dość drastyczne, ale najlepiej obrazują, że miejsce, które wydawało nam się idealne do życia, wcale nie musi takie być w dłuższej perspektywie. Po kolejnej przeprowadzce zrozumiałam, że muszę zmienić podejście, wyjść ze swojej strefy komfortu i zrobić porządną analizę całego miasta, zanim zdecyduję się na zakup. Kupno mieszkania to przecież jedna z większych transakcji, jakie w ogóle przeprowadzę w swoim życiu, więc podejmowanie decyzji pod wpływem przyzwyczajenia czy sentymentu jest, delikatnie rzecz biorąc, niewskazane…

Na szczęście z odsieczą przybywa wszechwiedzący Internet. Poniżej omawiam kilka z dostępnych online map, od których warto zacząć zawężanie poszukiwań.

 

Nie trać życia na dojazdy!

Jeżeli mieszkasz w średnim lub dużym mieście to doskonale wiesz, ile czasu można zmarnować stojąc w korkach albo przebijając się na drugi koniec miasta. Pół biedy, jeżeli takie wycieczki są sporadyczne, gorzej jeżeli musisz tak dojeżdżać do pracy. Szkoda na to życia.

Pracę zmienia się częściej niż mieszkanie, więc najlepiej znaleźć dla siebie takie miejsce, które ma względnie dobry dojazd we wszystkie punkty miasta. Nie bez powodu na całym świecie mieszkania drożeją jeżeli tylko obok ma przebiegać metro.

Na TEJ MAPIE w łatwy sposób możesz sprawdzić czasy dojazdów w poszczególne rejony Warszawy.

TU z kolei sprawdzisz dostępność do różnych rodzajów transportu publicznego.

Nie znam podobnych, interaktywnych map dla innych miast. Jeżeli masz do nich linki, podziel się w komentarzu.

 

Basen w kuchni? Chyba podziękuję.

Najdroższe nieruchomości są oczywiście w miastach i to na ich przykładzie najlepiej widać, powiedzmy sobie szczerze, krótkowzroczność wielu ludzi. I nie mam tu na myśli wady wzroku…

Im bliżej centrum, tym droższy grunt, a więc i ceny mieszkań wyższe. Od tej zasady są dwa wyjątki – dzielnice o niezbyt dobrej reputacji oraz tereny zalewowe. Jeżeli widzisz, że na jakimś obszarze ceny są wyjątkowo niskie w porównaniu do sąsiednich dzielnic, to nie daj się nabrać na potencjalną okazję i sprawdź, co się za tym kryje.

Owszem, możesz zaryzykować kupno mieszkania na terenie zalewowym i liczyć na łut szczęścia, ale czy naprawdę chcesz wydać swoje ciężko zarobione pieniądze na tak niepewną inwestycję?

Jeżeli nie, to zagrożenie podtopieniami sprawdzisz TUTAJ. Uwaga – stosuj się do wskazówek na portalu żeby pobrać odpowiednią mapę (niezbyt intuicyjny interface).

 

Gdzie szukać okazji?

Wystarczy rzut oka na TĄ MAPĘ i już wiesz, na jakim poziomie są ceny mieszkań w danej okolicy. Jeżeli znajdziesz nieruchomość poniżej tych cen, to jest szansa, że natrafiłeś na okazję.

W górnym menu, po lewej stronie możesz zmienić miasto, dla jakiego wyświetlają się dane. Mapa jest na samym dole strony.

 

Lokalizacja to dopiero pierwszy punkt, na długiej liście rzeczy, którą powinnaś przemyśleć przed podjęciem decyzji o kupnie, ale to sprawa kluczowa, dlatego od niej zaczynam cykl. Mapy, które opisałam pozwolą Ci zawęzić obszar poszukiwań, ale do wyboru idealnej lokalizacji zostało jeszcze kilka kroków. Przede wszystkim musisz zastanowić się nad swoimi potrzebami w perspektywie kilku najbliższych lat. W kolejnych wpisach opowiem jak to zrobić w usystematyzowany sposób.

 

Podobał ci się ten artykuł? Podziel się nim na Facebooku, polub, komentuj – to dla mnie sygnał, żeby pisać więcej o tym temacie 🙂

Zdjęcie tytułowe dzięki uprzejmości Maptu

Komentarze

Dodaj komentarz